Ostatni tydzień należał do tych bardziej zwariowanych. Ledwo wróciłam z Polski w poniedziałek wieczorem, a już w środę rano musiałam ruszać dalej w drogę. Tym razem jednak nie tak daleko bo do Dordrechtu, który znajduje się niecałe 20 km od Rotterdamu. Powodem mojego wyjazdu było spotkanie integracyjne z moim nowym zespołem, z którym przyjdzie mi pracować pewnie parę kolejnych lat. Nie to jest jednak najważniejsze. Najważniejsze jest miejsce do którego trafiliśmy, w którym spędziliśmy dwa dni i które chciałam Wam dziś pokazać. Ja wciąż jestem pod wrażeniem.
28 lipca 2015
24 lipca 2015
Jadalnia z prawdziwego zdarzenia
W związku z tym, że mój kolega jest na etapie poszukiwania mieszkania (w których to poszukiwaniach jak się pewnie domyślacie chętnie uczestniczę :P), a jedną z wytycznych jest miejsce na duży drewniany stół (który jest również moim marzeniem) postanowiłam poszukać kilku "zdjęciowych inspiracji". I znalazłam ich całe mnóstwo!!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)