2 listopada 2014

DUTCH DESIGN WEEK 2014

Minęła fala postów z Łódź Design Festival (na który niestety nie udało mi się w tym roku dotrzeć) to teraz czas na fotorelację z Dutch Design Week. Jest to impreza, która odbywa się co roku, pod koniec października w Eindhoven w Holandii. Dutch Design Week to 9 dni wystaw, warsztatów, seminariów, imprez i dobrego jedzenia :) Pierwszy raz udało mi się wziąć w niej udział, ale już teraz wiem że nie ostatni :D


Mimo, że do porównania mam tylko Łódź Design Festival i różnego rodzaju targi wnętrzarskie, w których uczestniczyła w Polsce to i tak muszę przyznać, że jestem pod ogromnym wrażeniem jeżeli chodzi o organizację imprezy w Eindhoven. 

Odnosiło się wrażenie, że wszystko zostało zbudowane na zasadach city game, czyli dostajesz mapę i na własną rękę szukasz zaznaczonych na niej punktów. Punkty do zwiedzania skumulowane były w podgrupach i rozmieszczone w zasadzie po całym mieście. I tu kolejny plus- tym razem turystyczny- czyli możliwość zwiedzenia Eindhoven wzdłuż i wszerz. 

Między podgrupami można było przemieszczać się na piechotę (nie jestem w stanie powiedzieć ile tego dnia zrobiłam kilometrów, ale po tym jak się czułam następnego dnia przeczuwam, że dość duuuużo) lub samochodami i rowerami DDW, które były do dyspozycji zwiedzających... oczywiście odpowiednio wystylizowane! :)




Wystawy znajdowały się w starych fabrykach, magazynach, kontenerach, rozpadających się domach (brzmi strasznie? :)) a nawet w skate parkach. Towarzyszyła temu genialna atmosfera i klimat, nie wspominając o tym, że tło do zdjęć było wręcz wymarzone! Zresztą zobaczcie sami:






















To co bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło, to to że przy każdej wystawie można było znaleźć pocztówki, na których z jednej strony widniały zdjęcia produktów a z drugiej informacje o firmie. Korzyści z tego płynące są dwie: 1) mam teraz całą ścianę wyklejoną pocztówkami z ciekawymi projektami 2) mam kilogramy materiałów na kolejne 287368236 postów... i nadzieję, że to zniesiecie. Obiecuję że wybiorę te najciekawsze. 

DDW, czyli design w czystej postaci, wzornictwo przemysłowe, kolekcje mebli... ale nie tylko! Do jednej hali wkradła się też moda, a że prezentacja zrobiła na mnie ogromne wrażenie to i ją Wam pokażę! 

Zanim weszliśmy musieliśmy wciągnąć na siebie śmieszne skarpetki:

  
a wszystko dlatego, że wystawa znajdowała się w całkowicie czarnym pomieszczeniu, gdzie jedyny jasny fragment stanowiła usypana z białych kamyczków podłoga (i stąd te skarpetki, mające chronić nasze buty przed pyłem z kamyków :)). 

Wielobarwne stroje prezentowane były na czarnych manekinach, które przymocowane do lin zwisających z sufitu (znowu strasznie to brzmi :)) kołysały się we wszystkie możliwe strony przy najmniejszym podmuchu powietrza. Manekiny były dodatkowo podświetlone kolorowymi reflektorami, pasującymi do ich ubioru. Zresztą zobaczcie sami jak to wyglądało bo dość ciężko to opisać a co dopiero wyobrazić:




Zdjęcia: Ewelina Szczęsny. Po więcej zdjęć zapraszam na mój Instagram.

Gdyby moda zawsze była prezentowana w tak ciekawy sposób to nie wykluczam, że zostałabym szafiarką :)


A na razie to tyle jeżeli chodzi o pierwszą relację z Dutch Design Week. Mam nadzieję, że wrócicie po więcej! Z tego miejsca dziękuję też moich towarzyszom podróży: Eweli za super zdjęcia i Łukaszowi za ogromną pomoc w gromadzeniu materiałów!!! Dziękuję!!!

Miłego tygodnia,
A.

8 komentarzy:

  1. Super, mi niestety nie udało się na to wybrać tym razem ale za dwa tygodnie wybieram się na Woonevent :)) i już doczekać sie nie mogę. Miłego tygodnia Aniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dziękuję! Zaraz sprawdzam co, gdzie i jak i może mi też się uda wybrać! Nawzajem Marysiu! :)

      Usuń
  2. Witaj...będę wpadać ;-). Buziaki i dobrego dnia dla Ciebie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super!!! Nawet nie wiesz jak się cieszę! Nie ukrywam, że mam lekką tremę czy ktoś tu będzie w ogóle zaglądał! :D

      Usuń
  3. Bardzo ciekawa relacja, będę czekać na ciąg dalszy - pozdrawiam, Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Kolejna relacja będzie na pewno zwłaszcza, że na razie pokazałam tylko zdjęcia z pierwszego weekendu a za tydzień wróciłam tam znowu i zwiedzałam dalszą część wystaw! Dodatkowo ma masę materiałów i chcę dla Was wybrać te najciekawsze. Pozdrawiam, Ania

      Usuń
  4. Musiało być super. Tyle wspaniałości!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj zdecydowanie! Gdybym mieszkała bliżej to byłabym tam codziennie. A tak niestety nie starczyło czasu żeby porozmawiać z tymi wszystkimi wspaniałymi ludźmi, architektami, projektantami. W następnym roku muszę to lepiej zaplanować :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...