Witajcie,
dziś o lampie, która siedzi w mojej głowie od PONAD ROKU!!!
Lampa Tripod w wersji drewnianej.
A jak się prezentuje we wnętrzach i jak wyglądają inne modele? OBŁĘDNIE!!!
Od razu jak ją zobaczyłam to się zakochałam, ale cena za nią jest niestety - jak dla mnie - zaporowa. Waha się w granicach 1200-2300 zł.
...ja się jednak tak łatwo nie poddaję :) Długo myślałam co by tu zrobić. Zbierać, nie zbierać, oszczędzać, nie oszczędzać, czekać na super promocję (od roku moich obserwacji nic się nie zmieniło w tym temacie) czy inny cud... i przez to wszystko zapomniałam całkowicie o bardzo bliskiej mi opcji.
Otóż mój tata umie zrobić wszystko, a oto rezultaty:
Jak Wam się podoba? U mnie już jedna stoi!
Tak się właśnie realizuje marzenia! :)
Pozdrawiam, An
śliczna lampa, zdolny Tata! super!
OdpowiedzUsuńchciałabym taka lampę, ale doprawdy... nie miałabym jej gdzie postawić :P
OdpowiedzUsuń