Zimno,
Zimno, Zimno....
...
tak sobie siedziałam w moim małym M i zastanawiałam co by tu
zrobić, żeby te pierwsze zimne i ciemne wieczory jakos
oswoić... tak żeby stały się ciepłe i przytulne i żeby nie
miało się tego corocznego uczucia przygnębienia, że to już
koniec lata i zaraz będzie zima!
Patrzcie
jakie proste znalazłam rozwiązanie- ŚWIECZKI!
A dlaczego?
1)
można postawić praktycznie w każdym miejscu i w każdym
pomieszczeniu
(wyglądają idealnie nawet przy tak ostatnio popularnych deskach do krojenia :))
2) można udekorować własnoręcznie wedle własnego gustu i estetyki (świece w słoiczkach, świece w drewnie, na gałązkach...)
3) wykorzystywane nie tylko we wnętrzach- co powiecie na ostatnie romantycznie wieczory/ poranki na świeżym powietrzu?
Czy to nie jest genialne? Taka mała rzecz a tak duże zmiany! Zobaczcie kilka inspiracji z gotowych wnętrz:
Czy
to nie jest genialne? Taka mała rzecz a tak duże zmiany! Zobaczcie
kilka inspiracji z gotowych wnętrz:
zdjęcia: Pinterest
Tym
samym sezon świeczkowy uznaję za uroczyście otwarty :)
Pozdrawiam,
A.
A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz